

Osiedle Leśne
Osiedle robotnicze przy ulicy Horsta Bienka (przed wojną An der Waldschule) powstało na początku XX wieku. W 1903-1904 roku wybudowano 17 domów dla pracowników pobliskiej stacji rozrządowej oraz nowego warsztatu lokomotyw.
Trochę historii...
Kompleks familoków ustawiony został w kształt podkowy, a w jego środku stoi szkoła, przed wojną zwana szkołą leśna (Waldschule). Osiedle domykał od północy las miejski, a od zachodu koszary artylerii. Stworzono pięć różnych kształtów domów, które umieszczono na przemian, co miało urozmaicić wygląd kolonii. Warto zwrócić uwagę na detale i zdobienia ścian domów, które podkreślają ich urok. W sumie mogło zamieszkać tu sto rodzin. Zespół mieszkalny wybudowano dzięki umowie między Urzędem Miasta i Królewską Dyrekcją Kolejową w Katowicach, która zobowiązała się dbać o osiedle przez 15 lat po oddaniu. Horst Bienek nazwał osiedle „kwadratem swojego dzieciństwa” tak wspominał to miejsce: “Domy tłoczyły się wokół szkolnego podwórka, pochylone, trzypiętrowe, z surowej cegły. Numery nieparzyste były wynajmowane przez robotników, parzyste - przez niższych urzędników.
Z zewnątrz wszystkie domy wyglądały jednakowo, ale wewnątrz można było zauważyć znaczne różnice. W domach urzędników były tylko po dwa mieszkania na piętrze, i każde miało własny korytarz, który nazwano “Entreee”. U robotników na jednym piętrze mieszkały trzy rodziny, drzwi prowadził od razu do kuchni, ustęp dla wszystkich lokatorów znajdował się na korytarzu.Że w mieszkaniach były łazienki, wiedziano w tych domach jedynie z filmów. Miało się cynkowano wannę i w sobotę wyciągało się ją z piwnicy i stawiało w kuchni. Wodę podgrzewaną w wielkim kotle do prania. Tak nas kąpali, jednego po drugim, a kiedy w końcu przyszła kolej na mnie, jako na najmłodszego, woda była już brudna, a co gorsza zaledwie letnia.”*
Galeria zdjęć
Horst Bienek to najbardziej znany mieszkaniec kolonii przy An der Waldschule. Życie pisarza odzwierciedla dramat historii wielu dawnych mieszkańców Śląska w XX wieku. Zaznał on koszmar wojny, utratę ojczyzny i niewolę w sowieckim gułagu.
Pisarz urodził się 7 maja 1930 roku w Gliwicach. Był najmłodszym z szóstki dzieci maszynisty pruskiej kolei państwowej i nauczycielki muzyki. Jego rodzina przeprowadziła się po podziale Górnego Śląska z polskiego wówczas Lublińca do Gleiwitz. Dzieciństwo małego Horsta upłynęło pomiędzy katolicyzmem i faszyzmem: należał do Stowarzyszenia Don Bosca, a także do Hitlerjugend. W 1945 roku przeżył okupację sowiecką, pracując w fabryce drutu. Jako piętnastolatek ładował maszyny do wagonów towarowych, które następnie wysyłano do Rosji. Bienek wraz z innymi gliwiczanami został wysiedlony w październiku 1946. Trafił do Niemiec Wschodnich. W roku 1951 został aresztowany pod zarzutem działania przeciwko polityce kulturalnej NRD i trafił na cztery lata w sowieckim gułagu. Po ukazaniu się w 1968 roku “Celi” stał się cenionym pisarzem.
Bienek swoje wspomnienia z dzieciństwa ujął w gliwickiej tetralogii. W 1975 roku ukazała się „Pierwsza polka”, kolejne tomy to: „Wrześniowe światło”, „Czas bez dzwonów” oraz „Ziemia i ogień”. Zmarł 7 grudnia 1990 w Monachium.
W książce "Podróż w krainę dzieciństwa" pisarz wspominał: "Moim domem były tak naprawdę okolice Stadtwaldu, święta dzielnica mojego dzieciństwa. Tam gdzie bliski był mi kiedyś każdy dom i każde drzwi, każde drzewo i każdy płot, każdy mur i każdy kamień. Wiedziałem, jakie drzewa kwitną w którym ogrodzie, wiedziałem, kiedy dziki bez pokrywa się czarnymi gronami i kiedy dojrzewa morwa, wiedziałem, jakie wołanie dobiega z którego okna i odbija się echem na dziedzińcu. Wiedziałem, kiedy poranne słońce przenika do sypialni i jakie refleksy świetlne wyczarowuje na ścianie. Słuchałem skrzeczenia sójki, a kukułki pytałem, ile lat będę jeszcze żył..."